Iga Świątek zakończyła ostatni turniej WTA w Cincinnati na półfinale. Liderka światowego rankingu teraz czeka już na występ w US Open, który rozpocznie się pod koniec sierpnia. – Iga nie ma do siebie żalu po ostatniej porażce, ten wynik nie jest zły – stwierdził ojciec zawodniczki Tomasz Świątek, który był gościem Magazynu Sportowego RDC.
CZYTAJ TEŻ: ŚWIĄTEK WCIĄŻ W GRZE. SPRAWDŹ, GDZIE WYSTĄPI W KOLEJNYM TURNIEJU
Iga Świątek ostatnie dwa turnieje, w których wystąpiła, zakończyła na półfinałach. W Cincinnati przegrała z Cori Gauff. Tomasz Świątek został zapytany o to, czy rozmawiał z córką po tej porażce.
– Iga widzi to tak, że Gauf poczyniła postępy. Rywalka poprawiła swój serwis, który zrobił się mocniejszy oraz pewniejszy, aczkolwiek Iga miała jedną czy dwie szanse, gdzie mogła przeciągnąć mecz na swoją stronę i to jej uciekło. Nie ma żalu do siebie, bo zrobiła wszystko, co mogła zrobić. Wykonała swoją pracę. Ten wynik nie jest zły – stwierdził ojciec liderki rankingu WTA.
– Iga musi chwilę odpocząć, bo te ostatnie turnieje były męczące. Zwłaszcza ten kanadyjski. Cykl przygotowawczy do US Open został wykonany. Teraz trzeba zaczekać na sam turniej – dodał Tomasz Świątek.
Zawodniczka z Raszyna w US Open będzie bronić tytułu sprzed roku. – To bardzo trudny turniej. Głośny, na dużym obiekcie, co nie zawsze jest pomocne. Iga jest wyczulona na wszystkie ruchy, które odbywają się w tle. Trzeba być bardzo skoncentrowanym na każdym meczu. Będzie może o tyle prościej, że nie będziemy grali dzień po dniu. Obrona tytułu jest głównym celem – wyznał ojciec Igi.
Polka prowadzi z niewielką przewagą w rankingu WTA, ale wciąż nie daje się wyprzedzić rywalkom. Najbliżej Świątek jest Aryna Sabalenka. – Sabalenka jest pod takim ciśnieniem, że go nie wytrzymuje. W Cicinnati Iga przegrała półfinałowy mecz przed nią. To Sabalenka miała wszystkie asy w rękawie, a doznała porażki. Cieszę się, że Iga utrzymuje pierwsze miejsce w rankingu. Nie każdy turniej da się wygrać, forma nie zawsze będzie szczytowa. Chwała za to, że Iga jest na wysokim poziomie i nikt nie był w stanie jej przeskoczyć przez tyle czasu – podkreślił Tomasz Świątek.
Ojciec zawodniczki odniósł się również do czekających Igę igrzysk olimpijskich w Paryżu. – Nie nakręcajmy spirali, bo to niedobre. Mam jakieś marzenia i o wielu rzeczach myślę, ale nie wyrażam ich na głos. Podkręcanie atmosfery nie jest sprzyjające – ocenił.
Magdalena Fręch
1 - 2
Amanda Anisimova
Wang Xinyu
2 - 0
Coco Gauff
Katerina Siniakova
0 - 2
Elena Rybakina
Anna Blinkova
0 - 2
Clara Tauson
Sonay Kartal
1 - 2
Katie Boulter
Aryna Sabalenka
2 - 0
Rebeka Masarova
Magda Linette
2 - 0
Mingge Xu
Mccartney Kessler
2 - 0
Zhu Lin
Diana Shnaider
1 - 2
Marketa Vondrousova
Leylah Fernandez
2 - 0
Cristina Bucsa
Leylah Fernandez
10:00
Dayana Yastremska
Rebecca Sramkova
14:30
Linda Noskova